Jest przecież wiele w tym prawdy, że wszyscy
jesteśmy Dziećmi Szatana. Wszyscy ci, którzy gnani rozpaczą i zwątpieniem czują
trwogę, wszyscy ci, których sumienie jest obciążone.

Głównym
bohaterem powieści autora ‘Confiteora’ jest Gordon, przez wielu uznawany za
alter-ego Przybyszewskiego. Chłopak jest młody, bogaty i świetnie wykształcony.
Cieszy się społecznym szacunkiem i zaufaniem. To jednak tylko pozory. W
rzeczywistości Gordon jest człowiekiem okrutnym, pozbawionym skrupułów,
manipulującym ludźmi, którzy są w niego ślepo zapatrzeni. Jego celem jest
wywołanie anarchistycznej rewolucji w miasteczku poprzez spalenie ratusza i
fabryki dającej pracę większości mieszkańców. W swoich planach posługuje się
ludźmi, których uważa za tytułowe Dzieci Szatana – misję spalenia ratusza
otrzymuje umierający na gruźlicę Stefan Wroński, dla którego będzie to akt
zemsty za brak pomocy ze strony miasta. Z kolei za zdobycie gminnych pieniędzy
z kasy przed podpaleniem odpowiada Ostap – alkoholik i rozpustnik, któremu
Gordon uwiódł ukochaną Helę.
Zdaje się
jednak, że fabuła ‘Dzieci Szatana’ nie była dla autora najważniejsza. Narracja
jest prowadzona chaotycznie, wątków związanych z postaciami jest za wiele i
mniej wprawiony czytelnik ma prawo się w tym wszystkim pogubić. Być może
zależało na tym Przybyszewskiemu, gdyż nie jest to książka dla każdego. Aby
odpowiednio ją zrozumieć należy mieć odpowiednie przygotowanie z zakresu
ówczesnej filozofii. Ona jest bowiem w tym dziele najistotniejsza.
Czasy, w
których żył Przybyszewski to rozkwit różnego rodzaju organizacji
okultystycznych, ezoterycznych czy nawet satanistycznych. To co kiedyś było
zakazane, teraz stało się niesamowicie popularne. Dziewiętnasty wiek, to
również czas fascynacji socjalizmem czy anarchizmem, a także walką o prawa
robotników, którzy według autora ‘Dzieci Szatana’ odpowiednio poprowadzeni (czy
też zmanipulowani) mogą wyzwolić kraj od tyranii rządzących. Bardzo ważne jest
też podejście do chłopów, którzy wówczas stanowili większą część społeczeństwa.
Wielu ówczesnych idealistów chciało zbierać fundusze na ich edukację, aby
poznali swoje prawa i stanęli do walki z kapitalistycznym systemem. Gordon w
jeden z rozmów stwierdza wręcz, że jego ludzie powinni zostać księżmi, bo to
jedyne osoby, których chłopi się słuchają.
Bardzo
istotny w powieści jest satanizm. Autor nie wiąże go jednak z tajemniczymi
rytuałami, składaniem ofiar czy modlitwą do Lucyfera. Satanizm jest dla niego
tylko i wyłącznie filozofią. Gordon podczas rozmowy z Wrońskim mówi, że nie
wierzy w Boga lecz Szatana, gdyż on był pierwszy, czyli zło pojawiło się przed
dobrem. Uważa też, że piekło istnieje na Ziemi, a więc Ziemia jest królestwem
Szatana. A każdy człowiek, który w ziemskim życiu wpadł w jego szpony będzie
miał po śmierci zapewniony raj. Natomiast najważniejszym bogiem jest człowiek
sam dla siebie, ale jak zastrzega Gordon póki
jeszcze szamotasz się z Bogiem małomieszczanina i Bogiem bogatego żyda, póty
nie będziesz Bogiem. Traktowanie siebie samego jako boga jest głównym
założeniem satanistycznej filozofii, co stwierdza w swych pismach Anton Szandor
LaVey – uważany za twórcę współczesnego satanizmu.
Bardzo
ważnym wątkiem w powieści jest rozmowa o filozofii, którą odbywa Gordon ze
swoim przyjacielem Hartmanem. Hartman to człowiek, który pragnie się wyzbyć
wszystkich potrzeb – nie pije, nie pali, nie pożąda kobiet. Uważa, że wszystko
powinno mieć korzenie w mózgu, a nie w uczuciu i dlatego gardzi anarchistami,
gdyż u nich wszystko pochodzi z uczucia. Gordon z kolei nie do końca wierzy w
chłodną kalkulację. Dla niego ludzkości nie można zmieniać za pomocą liczb,
danych i statystyk. Istotnym sporem pomiędzy nimi jest filozofia Nietzschego,
której wyznawcą jest Hartman. Gordon natomiast uważa ją za burżuazyjną i marną.
W dyskusji porusza też motyw satanizmu, który jest dla niego prawdziwym
wyzwoleniem od nihilizmu i nietzscheańskiej koncepcji nadczłowieka, którą uważa
za śmieszną.
Bez
wątpienia psychologia postaci w ‘Dzieciach Szatana’ jest bardzo ciekawa. Mimo
całej nienawiści, którą czuje do świata i ludzi Gordon jest on szaleńczo
zakochany w siostrze Wrońskiego Poli, która jednak boi się go. Ostap natomiast,
któremu Gordon odebrał wszystko, wciąż daje się manipulować i robi wszystko co
tamten mu karze. To zdecydowanie najbardziej tragiczny bohater powieści.
Obciążony nieustannym poczuciem winy po tym jak zamordował własne dziecko,
pragnie tylko śmierci. Szczerze nienawidzi Gordona, ale jest mu posłuszny, gdyż
widzi w nim osobę, którą on (Ostap) się nigdy nie stanie. Gordon jest dla niego
ideałem, którego nigdy nie będzie w stanie przewyższyć. Jedynym możliwym
wyzwoleniem z tej sytuacji jest śmierć. Ostap popełnia samobójstwo, które staje
się symbolicznym aktem wolności.
Czytelnik
nie dowiaduje się jak kończy się wywołana przez Gordona rewolucja. Książka
kończy się w momencie, gdy rozwścieczony tłum wszczyna zamieszki żądając chleba
i pracy. Gordon natomiast przechodzi symboliczną przemianę. Podczas jednej z
rozmów, Ostap opowiada mu historię mordercy, który z zimną krwią zabił kobietę
w jej własnym domu, a potem wrócił tam, bo przypomniał sobie, że nikt nie
nakarmił kanarka. Ostap uważa, że każdy ma swojego własnego kanarka, czyli malutką iskierkę dobra. W przypadku Gordona
kanarkiem jest Pola. Kiedy jednak umiera Gordon oswobadza się z całej
przeszłości i jest gotów rozpocząć nowe dzieło. Przemienia się w człowieka
całkowicie pozbawionego uczuć, złego i gotowego niszczyć. Można przypuszczać,
że w pewien sposób staje się kimś zupełnie innym. Szatanem.
Powieść
Przybyszewskiego nie należy do szczególnie popularnych. Nie jest to książka
łatwa, aby dobrze ją zrozumieć należy mieć wiedzę z zakresu filozofii, polityki
i religii. Mimo kilku poważnych wad w fabule czyta się ją z zainteresowaniem.
Szczególnie polecam tym, którzy interesują się modernizmem i ówczesną
literaturą. Dla nich to pozycja obowiązkowa. Polecam ją też bardziej
wymagającym i inteligentnym czytelnikom, bo jeśli ktoś wnioskuje po tytule, że jest
powieść mroczna, satanistyczna, pełna tajemniczych rytuałów, niech lepiej
poczyta sobie najnowszą książkę J.K. Rowling.
8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz